niedziela, 30 marca 2014

Czas na recenzję:

Dzisiejsze popołudnie postanowiłem wykorzystać na zrecenzowanie mydła 100% naturalnego z bursztynem , przekazanego przez Mydlarnię Powrót Do Natury. Przedstawiłem to w formie filmu, jednakże napiszę to też w wersji tekstowej.
 Troszkę o firmie:

W  latach 2009-2010 firma P.P.H.U. Trans-Hurt zrealizowała projekt budowy zakładu do produkcji środków czystości.

W nowej inwestycji zostały zainstalowane linie produkcyjne do wyrobu mydeł toaletowych, gospodarczych, płatków mydlanych oraz profesjonalnych żeli do mycia rąk. W zakładzie została zastosowana technologia mająca ma celu zminimalizowanie negatywnego oddziaływania na środowisko odpadów po produkcyjnych i ich ekonomiczne wykorzystanie. Dzięki tej technologii odzyskiwana będzie gliceryna spełniająca parametry gliceryny farmaceutycznej. Cykl produkcyjny obejmuje wszystkie etapy produkcyjne począwszy od skupu podstawowych surowców wyjściowych po uzyskanie produktów finalnych.

Projekt zrealizowany w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2007-2013.

Inwestycja została zlokalizowana w miejscowości Głowaczów, powiat kozienicki. Przedmiotem działalności przedsiębiorstwa jest produkcja mydła toaletowego i gospodarczego oraz płatków mydlanych.

Przejdźmy do konkretnego mydła:

Od producenta:
Bursztyn przyspiesza odnowę komórkową, jest naturalnym antyoksydantem, regeneruje i rozświetla. Już przed wiekami znano właściwości bursztynu. Wiedziano, że jest nie tylko wspaniałą oprawą naszej urody, ale pielęgnuje i odżywia skórę. Pobudza również metabolizm skóry, widocznie poprawia stan nawet bardzo zmęczonej cery. Po użyciu mydła zawierającego bursztyn, skóra staje się jędrna, elastyczna, napięta. Wygląda młodo i świeżo.
Mydło zawiera naturalny bursztyn. Nie zawiera dodatków chemicznych: konserwantów, wybielaczy, wypełniaczy. Myje delikatne i pielęgnuje skórę nie powodując podrażnień.




1. Cena:

2. Zalety
- dobrze się pieni
-przyjemny zapach
-widoczna i wyczuwalna różnica, w porównaniu do innych tanich mydeł. W tym czuć kawałki bursztynu, skóra jest nawilżona.
-wygona kostka, pasuje do dłoni
3. Wady. 
-zbyt wysoka cena- uważam, że powinna wynosić max. 4 złote.
4. Opinia
Produkt jest świetny - 5/5. Mogę go z czystym sumieniem polecić. 
5. Film
 

Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :) Mam nadzieję, że recenzja się spodoba

piątek, 28 marca 2014

Papier i metal - 2 koperty

Dzisiaj szybko. Przyszły 2 koperty. A w nich:
1,.


 2.

Jutro napiszę o kilku konkursach, którym warto się przyjrzeć :) Pa pa.

czwartek, 27 marca 2014

Tylko jedna mała koperta i konkurs + klamka :D

Zacznijmy od ... zapalniczek.  Chciałem Was dzisiaj zaprosić, tak jak to już wielu bloggerów uczyniło, do konkursu organizowanego przez firmę HERMES. Zobaczcie o co chodzi:


Z okazji uruchomienia nowej wersji strony internetowej oraz  debiutu na Facebook’u, przygotowano mały konkurs, w którym do wygrania jest 5  oryginalnych zapalniczek marki Pierre Cardin! 


Zapalniczki Pierre Cardin należą do najbardziej pożądanych marek zapalniczek na świecie, a ich ceny rynkowe wahają się od 60 do nawet 200 złotych!
  1. Po pierwsze, dołącz do grona naszych fanów na Facebooku: facebook.com/zapalniczkihermes
  2. Po drugie, polub naszą nową stronę  – www.zapalniczka.com.pl – na Facebook’u lub w Google+ (przyciski znajdują się u góry strony, w panelu po lewej stronie)
  3. Po trzecie, wyślij maila zatytułowanego „Konkurs” na adres mcygan1991@gmail.com. W mailu uzasadnij, dlaczego zapalniczka Pierre Cardin powinna trafić właśnie do Ciebie.
Najlepsze uzasadnienia nagrodzone będą zapalniczką Pierre Cardin, wysłaną pocztą. Maile można wysyłać  od 31 marca do 11 maja 2014 roku.


Chyba warto wziąć udział. Jeszcze nigdy nie wygrałem zapalniczki. Według mnie jest o bardzo fajna nagroda.  Jeżeli zapalniczka Was nie interesuje, walczcie o pudełko :)

A teraz o klamce... Zaraz, zaraz - jakiej klamce? No tej z autobusu. Pisałem kiedyś co nieco o tym i obiecałem zdjęcie, więc proszę :


I na koniec najważniejsze - koperta. Co tu się rozpisywać, z Niemiec, ale tylko foldery. Może jutro będzie kilka rzeczy, bo w poniedziałek były 2 pozytywy (ponoć wysłali w ten sam dzień) i jedno wysłane we wtorek (chociaż chyba przeceniam pocztę polską - w 3 dni nic nie zdziałają). Jest też pozytywna odpowiedź z Niemiec - może coś ciekawego... No cóż kończę posta. Do jutra :) Przypominam o konkursie   !


wtorek, 25 marca 2014

Przesyłka z poniedziałku i mała wygrana :)

Hejka, wybaczcie, że nie dodałem wczoraj posta :( brak czasu. Pokażę więc dziś, w dniu przeklętym, czyli wtorku. Nigdy nic nie ma we wtorek. Dobrze, zwrócę honor, raz był kurier i raz koperta i dziś też coś malutkiego. Ale kurierzy to inna bajka :) Wczorajsza przesyłka bardzo fajna.Chyba udało mi się zakryć logo, ale obrazki są tak charakterystyczne, że powinniście poznać skąd jest, a jeżeli nie - zapraszam na wymianę.
- 2 dłguopisy
-2 smycze
-4 breloki
-notes na spirali


Wróćmy do tej malutkiej, tajemniczej koperty z dzisiaj, znanej Wam pod postacią wygranej. Jakież było moje zaskoczenie gdy ją otrzymałem :) Ten konkurs poszedł dawno w zapomnienie, a jako że nie miałem wtedy dużo czasu, grałem tylko kilka razy - około 10. Udało się ! Zapomniałbym nadmienić, iż chodzi o konkurs "RUSKI HOKEJ"Szkoda, że tylko smycz, ale zawsze to coś :)

To chyba na tyle :)

PS Dziękuję, że chętnie się wymieniacie adresami. Wysłałem w weekend około 200 maili, na adresy od Was i troszkę (około 80 ) za granicę - może pojawią się efekty. Pozdrawiam. Co u Was ? Pełna skrzynka? Zapomniałem - mam pytanko. Przypomniało mi się, gdyż piszę o skrzynkach :) Jak już wspominałem, szukam jakiejś nowej. Co sądzicie o np. takiej ?


piątek, 21 marca 2014

Przesyłka z przyszłości !

Zbieracie może koperty ? Jeżeli tak, to mam bardzo ciekawy egzemplarz. Przesyłka pochodzi z przyszłości ! Tak można przynjmniej wnioskować po kopercie :Chyba jedna cyfra za dużo :)


A niżej możecie zobaczyć jej zawartość :


Całkiem okej. Dzisiaj tak przyjemnie się rano spacerowało. Ze szkoły wróciłem po 13. Taka niespodzianka. Idę rozkoszować się pogodą - pozdrowienia i miłego weekendu życzę.

czwartek, 20 marca 2014

Pustka

Od dwóch dni, osoba zwana listonoszem, jest poszukiwana. Nie widziałem i chyba w tym tygodniu już nie zobaczę kogoś przy skrzynce. Innymi słowy - pusto. Wysłałem w tym tygodniu około 60 maili i mam przed sobą weekend. Nie powinno być źle. Dodam, że udało mi się wygrać w Brazilmanii ręcznik i się bardzo cieszę.warto grać ! Kto już walczy, a kto dopiero zacznie ? Dobrej nocki :)

wtorek, 18 marca 2014

Pech i szczęście, "JAK JA KOCHAM POCZTĘ POLSKĄ I NIEMIECKĄ " - ROZPRAWA BLOGOWA

To tak... Od czego zacząć ?

"Pisząc tego posta nie ucierpiał żaden pracownik Poczty Polskiej i Niemieckiej, jednakże w ciągu najbliższych dni, może to ulec zmianie"

Karteczka, a konkretnie awizo, które wczoraj dostałem, mogło być wspaniałe. Źle się wyraziłem. Zawartość mogła być wspaniała, a była tylko fajna. Paczka z logo firmy funkcjonującej w Polsce, ale centrala i zarazem siedziba w Niemczech.  Wiecie jakie to uczucie, kiedy wkładając ręce do tajemniczej czeluści paczki, napotykamy coś zimnego, porcelanowego, z uchwytem ? Pewnie wiecie. Emocje !  A wiecie jakie to uczucie, kiedy napotkamy coś zimnego, porcelanowego, z uchwytem, ostrymi krawędziami i brakiem kawałka ścianki ? Nerwy! Najpierw zdjęcie. 


Jeżeli znasz osobę, która za to dopowiada, przekaż najserdeczniejsze pozdrowienia i wyrazy szacunku :)

No cóż, nic nie poradzę. Kubek byłby taki fajny... :( Długopis co prawda plastikowy, ale, ale z metalową końcówką i mega wygodny. Ale w tej pięknej paczuszce, upchano jeszcze jedną rzecz.


Taka o to torba. Przyjazna paczuszka. 

Dziś zadzwonił rano kurier. Moja pierwsza przesyłka z "darmowymi gadżecikami" od kuriera.  Wspaniały prezent na 3000 wyświetleń. '

Logo nie ujawnię, ale na wymianę zapraszam. Nie odpisuję ? Wchodźcie drzwiami i oknami, odpiszę Wam w 48 h ! Ta paczka jest od mojej ulubionej firmy, którą sobie cenię. Mam w domu mnóstwo ich produktów.


To wyżej, to taki ala pen'drive w formie karty :)


Tak, to jest myszka i to porządna :)


 kilka chusteczek do ekranów i inne specyfiki




podkładka pod mysz:)

Trzeba tłumaczyć co to jest ? Chyba nie :D

Była też torba, taka mała, termiczna ale zapomniałem zrobić zdjęcie :( Jutro edytuję pod tym postem ! 
Mi się takie wtorki podobają. A z serii " co w skrzynce piszczy" - pustka.

Anegdotka lub też bardziej pasuje tu słowo "opowiastka"

Jechałem sobie dzisiaj autobusem, w okolicy 16:00. Zmęczony na maxa, wracałem ze szkoły. Dzwoni tata. Odbieram. Automatycznie włączył mi się tryb "głośnomówiący" Zanim pokonałem zawieszonego androida, cały autobus słuchał sobie jak mój tato wrzeszczy do słuchawki "halo" :) Podstawiono dziś jakiś nowy autobus ! Nie taki brzydki. Wracając do niego, zatrzymał się na moim przystanku. Stoję przy drzwiach z tyłu autobusu i czekam. NA CO? Aż kierowca otworzy drzwi ! Czuję na sobie wzrok jego i 20 innych osób. w końcu krzyczy : "klamką się otwiera" He he he. I to by było na tyle.Pozdrawiam i dobranoc.

poniedziałek, 17 marca 2014

Kolejna książka

Cześć. Nie będę się dziś rozpisywał,bo mam dużo roboty. Trzeba się nauczyć na kartkówki :( Z mojej skrzynki miałem dziś okazję wyjąć :

Na tym zdjęciu są dwie przesyłki
1. -Książka
2. 4 Zaproszenia na wspaniały pokaz garnków ze stali rdzewnej za jedyne "12 000 zł " Z własnej woli bym tego nie zamówił ! Sami przysłali :O

 I trzecia rzecz wyjęta ze skrzynki to awizo. Bardzo mnie to cieszy, zobaczcie dlaczego. Może być ciekawe... Jutro odbiorę :)


Apropos skrzynki, uznałem że moją zbyt mocno pokrywa rdza, jest za mała i bardziej odstrasza przesyłki niż przyciąga :) Macie jakieś, fajne, duże, ładne skrzynki warte uwagi ? Najlepiej brązowe, srebrne. Czarne ujdą w tłumie, ale niekoniecznie. Pozdrawiam i miłego dnia. Czas zwiedzić Wasze blogi.

niedziela, 16 marca 2014

VICTORIA ZNACZY ZWYCIĘSTWO ! część druga :)

Nie wiem czy wiecie, ale w dniu wczorajszym był DZIEŃ KONSUMENTA :) I z tej właśnie okazji, na facebook'owym profilu CENEO było organizowanych 5 konkursów. W każdym z nich, trzy osoby wygrywały po jednej grze planszowej. Znalazłem się w gronie szczęśliwców ! Hurra ! Czekam z niecierpliwością na przesyłkę .
Czy Wam też udało się wygrać ? Jeżeli tak, to gratuluję :) Jak już wspomniałem, do marca 2014 r. Jeszcze nigdy nic nie wygrałem. A w tym miesiącu już 3 wygrana :) Mam dobrą passę... Mają organizować w niedalekiej przyszłości następne konkursy, więc zapraszam !

Przypominam,że warto wziąć też udział w BRAZILMANII ! Dla tych, którzy nie wiedzą jak to zrobić zamieszczam instrukcje.


I później wystarczy tylko grać ! Miłej niedzieli i życzę szczęścia.

czwartek, 13 marca 2014

OWOC WSPÓŁPRACY

Hejka. Od dawna czekałem na mydła od Mydlarni "Powrót do natury". Dzisiaj pachniało w skrzynce :) Wreszcie dostałem mydełka. Co prawda tylko 2, ale się cieszę. Spodziewajcie się recenzji w weekend. A tak do weekend'u nawiązując, mam bardzo ambitne plany. Chcę wysłać 200 e-maili, powalczyć w Brazilmanii (Chyba trzeba założyć nowe konto na kogoś z rodziny, bo można chyba tylko jedną nagrodę dzienną wygrać) i ... posprzątać. Będzie zabawa :)



A teraz o wszystkim i o niczym. Jadąc sobie dziś rano autobusem, słuchałem radia na moim nowiutkim MP4. Jako że miałem słuchawki byłem odcięty od świata :) Zaczął się felieton Tomasza Olbratowskiego. Duża dawka pozytywnego humoru na rano. Zapraszam do posłuchania. Ale do rzeczy : czułem na sobie kilka spojrzeń otaczających mnie osób w autobusie, nie bez powodu :P  Śmiałem się w głos jak głupi :D Czyż nieuzasadniony ( przynajmniej z waszej perspektywy ) śmiech nie wywołałby zdziwienia i uśmiechu na twarzy ? Do jutra.

środa, 12 marca 2014

NA BOGATO OD ???

Czasami pokazując przesyłki piszę coś w stylu "głowy nie urywa", czyli nie zachwyca. Dzisiaj mi chyba tą głowę urwało :D Tak, to dziś nadszedł czas na tą zagadkową paczkę o której wspominałem już kilka razy. Humor mi dzisiaj dopisuje :) Żeby to było tak codziennie ... Zaraz zdradzę gdzie i co wygrałem, chociaż pewnie już wiecie po obrazku. Konkurs to "przepis na weekend" ! Czekałem na tą paczkę tak długo, że nie zliczę. Gdy odczytałem sms-a, że kurier UPS przyniósł do domu karton, każda lekcja dłużyła mi się niesamowicie.W końcu się doczekałem. Serce zabiło mocniej, gdy zobaczyłem nadawcę i zadeklarowaną wartość. Nie będę jej ujawniał, ale jest duża. Zobaczcie zdjęcia, one najlepiej oddadzą charakter przesyłki :



 to wyżej, to piękny ręcznik wspaniałej jakości :) 





Czepek, płyty walkman, smycze, ręcznik, notes, odblaski i  skrobaczko-miotełka, innymi słowy dzień stał się piękny :)

A teraz mniej przyjemnie: nie jedna i nie dwie osoby pisały o tej "cholernej wspaniałej poczcie polskiej" (mały cytat :) ) Jak do tej pory nie dotarły do mnie dwie przesyłki i to zapowiedziane. Jedna miała być wysłana dwa tygodnie wcześniej, a druga miesiąc temu.  Ciekawe czyja to zasługa ... Nie mogę jednak osądzać listonosza i pracowników Poczty, bo równie dobrze mogli o mnie zapomnieć i nic nie wysłać, ale już ja swoje wiem. Złodzieje i tyle. Marzę o tym, żeby na polskim rynku pojawił się konkurent Poczty Polskiej. Jest co prawda InPost, ale nie dla szaraczków tylko do korespondencji masowej. Przecież wysłanie listy kosztuje 1,75 zł ! Powinno kosztować około złotówki, ze względu na czas oczekiwania. Ale co tu komentować. Chciałoby się wysłać kamerkę, która zobrazuje co zajmuje tyle czasu i ile ludzi zaglądnie do koperty. Pozdrawiam. A co u Was? Też coś wygraliście ? Może BRAZILMANIA albo Tymbark (tu mi się nie udało nic wygrać :( ) ? Miłego dzionka, a i byłbym zapomniał : komentujcie :D

wtorek, 11 marca 2014

VICTORIA ZNACZY ZWYCIĘSTWO !

Witajcie już po raz drugi w dniu dzisiejszym. Zapomniałem o tym wspomnieć we wcześniejszym poście ( jeśli nie czytałeś- zobacz niżej :) ) Lubicie Tic Tac ? To nie jest wcale pytanie nie na temat. Bardzo dobrze pasuje do tematu. Co mają ze sobą jednak wspólnego kolorowe cukierki i "Victoria" ? Właściwa odpowiedź to  BRAZILMANIA !  Taki sobie konkursik, a nagrody fajne. Aby wejść do świata tik taka (wybaczcie odmianę) trzeba posiadać kod promocyjny. Skąd go jednak wziąć ? Z opakowania. Musicie kupić pudełeczko nowego smaku, i zjeść oczywiście, a na opakowaniu w środku jest kodzik. Jak się zalogujecie, wystarczy zagrać w mini-gierki. Wszystko zależy od dnia. Jednego przyjdą tacy wspaniali ludzie, łupiący w to przez parę godzin dziennie, a innego jest spokój i nie trzeba osiągać nie wiadomo jakiego wyniku w grze. Nagrodę rzeczową zgarnia pierwsze miejsce (gracz z najwyższym wynikiem) raz mi się udało. WYGRAŁEM KOSZULKĘ! Warto zwrócić uwagę na ten konkurs. Otrzymałem też mail'a , iż nagroda zostanie wysłana najpóźniej 30 czerwca, ale jestem przecież OPTYMISTĄ :) Zobaczcie jakie są nagrody ( skieruj gałki oczne poniżej)

Przypominam że dalej czekam na inną wygraną, na razie nie ujawnię gdzie, ale może się już domyślacie po moich wcześniejszych podpowiedziach ? Pozdrawiam, miłego wieczorku. 

Będę pachniał

Moi drodzy dzisiaj pusto. Wczoraj rozpierało mnie szczęście. Jakąż to otrZymałem pocztówkę... Nadana przez ROJAL MEJL :) Była to próbka perfum. Nie było to 60 ml, ani 6 ml, czy też 0,6 ml, lecz 0,06 ml. A w dodatku wsiąknięte w kawałek bandażu.  Tak więc rozkoszowałem się wczoraj tym intensywnym zapachem wcieranym w szyję 10 minut.  Wybaczcie  mi że ją otworzyłem zanim zrobiłem zdjęcie ale sami rozumiecie...

piątek, 7 marca 2014

Taki szary dzień, czyli obiecany dłuższy post i przesyłka z czwartku i kilka informacji i zagadka, innymi słowy strasznie długi tytuł :P



Chciałem Wam dzisiaj opowiedzieć  jak wygląda taki mój zwykły, szary dzień.  Przeczytajcie więc:


Rano o godz. 6:30 pobudka w męczarniach. Dla mnie, śpioszka, to po prostu katusze ! No ale dobrze. Jak już wstanę, a zajmuje mi to około 10 minut, to trzeba się odświeżyć i przybrać odzienie. Oczywiście w pośpiechu, gdyż 6:50 a w ogóle najlepiej 6:45 muszę grzać już zimny,  średnio wygodny samochodowy fotel. Kolejne 10 minut to fascynująca podróż przez miasto, z korkami lub bez. Jeżeli nie kolejka aut tarasujących mi drogę, to kochane światła drogowe. Zawsze znajdzie się coś, chcącego skomplikować życie. Później muszę opuścić środek transportu jakim jest stary ciągle psujący się RENAULT.  Wysiadam na przystanku autobusowym, przynajmniej z nazwy. Do tego zaszczytnego tytułu uprawnia go znak na krzywym metalowym słupie :) Nikt nie raczył zamontować w tym miejscu choćby najgorszej jakości betonowej ławki, lub jakiegokolwiek innego rodzaju siedziska zbitego z drewna. W końcu po co marnować pieniądze zakładu komunikacji miejskiej lub urzędu.  Po wspaniałych 30 minutach czekania nadjeżdża autobus. Nie owijajmy w bawełnę. Komfort nie z tej ziemi. Pojazd marki LEXUS, ze stereofonicznym nagłośnieniem DOLBY DIGITAL,  55'' TELEWIZOREM LED 3D, podgrzewanymi siedzeniami i barem mlecznym. A tak na serio to zatłoczony gruchot, w którym ciężko o miejsce do stania. O siedzeniu nie wspomnę. Nie wiem jak wy, ale ja, jadąc chciałbym widzieć gdzie już jestem. Awykonalne.  Po co w ogóle myć brudne szyby?  Jak więc wysiąść na właściwym przystanku?  Otóż ja, rozpoznaję go po mocnym skręcie w lewo. Dojeżdżam. 10 minut pieszego spacerku i jestem w szkole. Teraz 8 godzin wspaniałej nauki. Szczególnie lekcje takie jak plastyka i wf.  jednym słowem, a właściwie dwoma- szkoła przetrwania. Jeżeli przetrwam, a zdarza się, następuje wycieczka na przystanek, a później podróż kolejnym mega wygodnym autobusikiem. Jest to drugie miejsce, zaraz po miejskim trawniku, gdzie lepiej uważać gdzie stawia się nogi. Podłoga czystej wody tam chyba jeszcze nie widziała . Co najwyżej taką,  z roztopionego zimowego śniegu. Oprócz tego wszystko jest okej. W mieście obieram kierunek " dom babci". Głównym celem mojego pobytu, jest poczekać sobie na tatę (czytaj:  samochód). Wyszło mi takie niezbyt poprawne zdanie. No cóż. Wróćmy do tematu babci. Czasami uda załapać się na cieplutki pyszny obiadek. Mmmm! Nie wiem do końca, co sprawia ze babcine wytwory są jedynie w swoim rodzaju.  Drzwi własnego domu otwieram po 16, a. W czwartki godzinę później. Po obiedzie trzeba zabierać się do nauki. Tak więc po pospiesznym posiłku dalej trawiąc ledwo co przyswojony pokarm otwieram kolejno książki na fascynujących tematach. Jedne wchodzą do głowy w mig, a inne... No właśnie - inne. Choć bym nie wiem ile się uczył, to biologii się nie wyuczę do perfekcji. I właśnie przez ten kochany przedmiot, mam zagwarantowane zajęcie na kilka popołudni. Zacząłem pisać tego posta w niedzielę wieczorkiem. Kończę w piątek. Wprowadźmy sobie taką korektę. Dochodzę do wniosku, że przy wstawaniu, to nie to, że mi się nie chce. Dzisiaj i wczoraj po prostu ciężko znaleźć rano siłę. W tym tygodniu i w ostatni weekend znalazłem czas na wysłanie... aż 1 maila! Łał. I na co ja czekam. Pewnie myślicie sobie teraz, skąd wziąłem czas napisanie tak obszernego posta. Stworzyłem go w autobusach, wykorzystując czas w którym i tak nic innego nie zrobię.  Zdziwko ?

A teraz z przesyłek. Dzisiaj nic :( Ale wiecie dlaczego. Wczoraj tylko jedna, skromna przesyłka z Norwegii. Można by rzec, że jest ona od Marit Bjørgen, zobaczcie dlaczego :)




Sorki za jakość zdjęcia. 

Dostałem dziś odpowiedź od Mydlarni i czekam na przesyłkę do testów. Wreszcie :))))

Zadałem Wam ostatnio pytanie. Mianowicie, do kogo w tym miesiącu napiszę listy. Chcecie znać odpowiedź ? Branża spożywcza. Zobaczymy, no bo dlaczego by nie spróbować :) Czekajcie na posta z wygraną w konkursie i to takim, który z pewnością znacie i słyszeliście. Na razie nic nie zdradzę, ale nie bez przyczyny w zdaniu wcześniej występuje wyraz "słyszeliście" Pozdrawiam.

środa, 5 marca 2014

Przesyłka z poniedziałku i ... lipa :(

Moi drodzy: ostatnio nie mam praktycznie wcale czasu wolnego. Mam już dosyć tego tygodnia, jakoś tak mi się dłuży. Niestety dzisiaj i wczoraj nic nie dostałem. Przyszedł co prawda rachunek PGNiG, ale to się chyba nie zalicza. Zobaczcie co było w poniedziałek:

Od zeszłego poniedziałku czekam na fajnie zapowiadającą się przesyłkę. Odpowiedź na maila otrzymałem po ponad miesiącu i paczuszka miała zostać wysłana w środę (również zeszłą). To chyba na tyle. Wybaczcie moją nieobecność :(

PS Tworzę właśnie taki dłuższy post, może w piątek sobie poczytacie :P

PS 2 Jak myślicie do kogo w tym miesiącu będę pisał listy? Do jakiej branży? Może zgadniecie? Podpowiem że naftownictwo i operatorzy telefonii komórkowych już byli. Pa pa :)