środa, 13 sierpnia 2014

Rolety, maliny, lipa...

Hej,
Dawno nie pisałem... No tak, przecież nie było o czym :( W czwartek dostałem małą przesyłkę, z zamówionymi naklejkami. Gdzieś mi się zdjęcie zapodziało... Później dodam.
Od tego czasu - pustki. Na razie ambitnie piszę do firm, które to mają mnie... najwidoczniej gdzieś.

Dzisiaj nawet sąsiad dostał przesyłkę (może rachunki :D ?). Tak pięknie wystawała ze skrzynki...

Pokażę Wam moje rolety, które dzisiaj mi zamontowano. Kiedy je zamówiłem? 26.07.2014. Trochę to trwało (!) a miał być tydzień...

Wyglądały na trochę ciemniejsze, ale wyszło jak widać. Tak, więc upały mi już nie groźne! Ale tak właściwie w sierpniu nie ma ich za wiele :)

Muszę wysłać jakieś maile, bo ostatnie nadałem w sobotę :O

Pokażę Wam moje gadżety, które zdobyłem... wczoraj. Byłem w LEROY MERLIN (Jak ja kocham wymawiać tą nazwę :D Potraficie wymówić? ) i zapytałem o gifty w POK. Pozwoliłem sobie utworzyć skrót. Mam na myśli Punk Obsługi ... Tajemnicza Pani z rentgenowskim wzrokiem wyjęła z równie tajemniczej szuflady na kluczyk kilka małych prezencików :D


Idę mrozić tytułowe maliny! Mam ich trochę, a lubię owocki zimą. Np. do budyniu itp.


Baj baj!

2 komentarze:

  1. Rolety i tak z biegiem czasu zrobią się jaśniejsze przez słońce. Tak bywa :)
    Gratuluję zdobyczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam na mój konkursik: http://mrocznybibliotekarz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Obraźliwe i wulgarne treści będą usuwane. Za te miłe - Dziękuję :) Przyjemnie się je czyta i wiem, że mam dla kogo pisać. Jeśli masz coś ważnego do powiedzenia, napisz lepiej w formularzu, komentarze mogą mi umknąć i nie odpowiem .